Przejdź do głównej zawartości

Księżycowe Miasto 1.1 - Sarah J. Maas Recenzja #38

Z Sarą J. Maas mam tak, że nawet jeśli napiszę o Fae obierających ziemniaki, ja i tak będę czytać to czytać z wypiekami na twarzy. W tej książce poznajemy piękną Bryce Quinlan, która jest bękartem, pół-człowiekiem i pół-fae. Prowadzi wesołe życie imprezowiczki i zadymiary wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Daniką Fendyr. Ta z kolei jest zmiennokształtną wilczycą, alfą swojej Watahy Diabłów. Życie tej dwójki płynie powoli i szczęśliwie, aż do jednej dramatycznej nocy, która zmienia życie Bryce w piekło. Po dwóch latach, emocje okrutnej nocy powrócą i dadzą o sobie znać. Razem z Archaniołem Huntem, Bryce będzie musiała rozwikłać zagadkę tajemniczych morderstw, w tym osoby jej bardzo bliskiej. Maas tą książką pokazuje, że nawet w urban fantasy czuje się, jak u siebie. Początkowe rozdziały są bardzo gęste. Czytamy o wielu rasach, artefaktach, historii lat minionych, a to wszystko wymieszane jest z nowoczesnością Księżycowego Miasta. Autorka lubi budować nowe światy i zaskakiwać przy tym czytelników. Udało jej się stworzyć miasto pełne przepychu i piękna, ale niestety przegniłe od środka. Wraz z Bryce i Huntem, kiedy śledzimy ich śledztwo, coraz więcej nowych kart miasta odkrywa się przed nami. Sarah J. Maas lubi wodzić czytelnika i zaskakiwać go. Kolejną zacną stroną Księżycowego Miasta są bohaterowie: i ci główni, ale i ci poboczni, którzy skradają nasze serce. Autorka wie, jak budować silne i niezależne kobiety. Wielkie brawa dla niej, za to, że jako chyba jedna z nielicznych autorek pokusiła się o stworzenie KOBIECEJ ALFY, która trzyma swoją watahę w ryzach! (Brawo Pani Maas, ileż można czytać o nabuzowanych samcach alfa?) W tej powieści Maas oddaje głos swoim bohaterkom i chwała jej za to! Ciężko napisac o tej książce coś więcej, aby nie zdradzić szczegółów, jednak jeśli lubicie urban fantasty, świetnie wykreowany świat, zmiennokształtnych, bóstwa i magię wszelakiej maści, to bierzcie i czytajcie! Polecam gorąco!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Empire of the Vampire- Jay Kristoff Recenzja #70

Ta książka znajduje się w "najlepszych tego roku". Na taką wampirzą historię czekałam, takiej pragnęłam! Jay Kristoff znów stworzył niesamowicie barwny oraz brutalny świat, w którym słonce nie wschodzi. Istnieje tylko ciemność i przeszywający chłód. Istoty nocy dziesiątkują wioski a Danton Voss wraz ze swoimi dziećmi pragnie zdobyć resztę świata.  Jedynym ratunkiem jest stara legenda, mit o świętym Graalu, który przyniesie światłość. Ostatni ze Srebrnoświętych, Gabriel DeLeon podejmie się szalonej misji. Aby ocalić to, co zostało ze zgliszczy, Gabriel wraz z grupą przyjaciół odbędzie  długą drogę usłaną krwią oraz trupami. Nie zabraknie tu dramatów, nie zabraknie cliffhangerów i niesamowicie pięknego stylu autora.  Książka była wyzwaniem, ponieważ akcja dzieje się na trzech płaszczyznach czasowych. Mamy tu teraźniejszość, kiedy Gabriel został pojmany i opowiada historię swojego życia; mamy retrospekcje z czasu, kiedy był młodym uczniem Zakonu oraz czas, kiedy wraz z przyjació

Król z bliznami - Leigh Bardugo Recenzja Wspólna #16

Wraz ze wspaniałą Agatą z bloga http://miszmasz79.blogspot.com/ postanowiłyśmy połączyć siły i stworzyć wspólną recenzję książki, na którą tak bardzo czekałyśmy. Oto Król z bliznami Leigh Bardugo. Zarys fabuły Wojna w Ravce się skończyła. Ale czy aby na pewno? Młody król, Mikołaj Lantsov walczy aby utrzymać swój kraj w bezpieczeństwie i względnym pokoju. Ale nie tylko. Walczy również o to, aby utrzymać demona, który w nim zamieszkał na uwięzi. Ale każdy dzień, to rosnąca siła demona. Mikołaj obawia się, że nadejdzie taki moment, gdy nie będzie potrafił go utrzymać na uwięzi i demon wyrwie się na wolność. Tymczasem Zoya u boku młodego króla walczy o to, aby zapewnić Ravce bezpieczeństwo i nie cofnie się przed niczym, aby to osiągnąć. A daleko na północy Nina prowadzi tajną misję i zostaje zmuszona do zaakceptowania swojego przerażającego talentu. Bohaterowie według Czytelniczego Misz-Masz: Jak ja lubię sposób kreowanie przez panią Bardugo swoich bohaterów. Nie da się przejść obo

Franek i Finka Cyrk Martwych Makabresek- Aneta Jadowska Recenzja#57

Witajcie w cyrku Baltazara Bączka, gdzie magia miesza się z najwspanialszymi sztuczkami cyrkowymi! Nowa książka Anety Jadowskiej przeznaczona jest dla młodszego czytelnika, tak teoretycznie, bo praktycznie, Cyrk Martwych Makabresek to przygoda, w którą wsiąkną starzy wyjadacze literatury fantastycznej i nie tylko! Myślę, że ta książka nada się idealnie na prezent dla kogoś bliskiego lub będzie stanowić idealny początek z literaturą fantastyczną dla małego i dużego.  Dzięki tej historii przeniosłam się na dobrych kilka godzin do niesamowitego miejsce jakim jest cyrk Baltazara Bączka. Franek i Finka to bliźniaki. Mieszkają ze swoją mamą i tatą i wiodą normalne życie jak tu jedenastolatków. Pewnego dnia dowiadują się, że ich mama jest chora i potrzebuje czasu na leczenie i odpoczynek. Aby nie martwić dzieci, postanawia, że wyśle swoje pociechy na wakacje do dziadka, który jest Mistrzem w swoim cyrku. I to nie byle jakim, bo takim magicznym, z niesamowitymi dziwami i trupą, która będzie dl