Przejdź do głównej zawartości

Kukułka i Wrona - Magdalena Wolff Recenzja #48

KUKUŁKA I WRONA to powieść przesycona słowiańskością, taką prawdziwą i wręcz namacalną. Taka naszą, rodzimą, niezbyt przesłodzoną i pełną strachu i mrocznych ostępów, gdzie za drzewem można spotkać Leszego i jego miłych lub mniej miłych kompanów.

Autorka przenosi nas do Jastrzębiego Gniazda, gdzie Wrena młoda kobieta jest świadkiem rzezi swoich ludzi. Zmuszona zostaje do ucieczki wgłąb ciemnego lasu, przed którym tak często ostrzegała ją matka. Tam Wrena znajdzie nie tylko schronienie, ale i wiele więcej. Przyjdzie jej się skonfrontować z mocami, o których nie miała pojęcia, pozna kto jest wrogiem, a kto przyjacielem oraz być może i jej serce odnajdzie ukojenie. Wrena musi zebrać siłę, aby odbyć swój rodziny gród i zawalczyć o przyszłość rodzimej wiary, której przyszłość wisi na włosku.

Kukułka i wrona porywa nas w wir wydarzeń od pierwszej strony. Styl autorki pozwala na przeniesienie się do świata Wreny dzięki pięknym opisom rzeczywistości i językowi. Jest on niesamowicie obrazowy, ale autorka nie przytłacza zbyt kwiecistymi opisami. Pani Wolff wykonała porządne badania i przedstawiła nam słowiańskich bogów i realia życia Sławian. Smaczku dodają intrygi polityczne, które w książkach uwielbiam. Raz poznajemy spiski i knucia na dworze władcy, a z drugiej zaś przenosimy się do chatki, gdzieś głęboko w głębi lasu i czujemy na plecach wzrok czarownicy. No bo waśnie! Nie zabrakło magii i wspaniałej Baba Jagi❤️, która mieszka w najprawdziwszym domku na nóżce i czaruje swoje straszne różności i lata na miotle po lesie. 
Mamy tu również nienachalny i powolny romans, który dodaje kolorytu całości. Nie jest przytłaczający, bo to nie romans jest tu najważniejszy. Jednak z ciekawością śledziłam jego rozwój i byłam ciekawa jak się skończy. Relacja "tej dwójki" została dobrze poprowadzona. Słowiańskość, polityczne knucia, magia, romans i Baba Jaga sprawiły, że ta książka to moja kolejna perełka tego roku. Myślę, że warto czekać na takie cudeńka wydawnicze.





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

(Nie)zdobyta 2 - Melissa Darwood Recenzja #33

Melissa Darwood w pięknym stylu weszła w drugi tom niesamowitej górskiej serii "Niezdobyta". W tej części autorka serwuje nam istny rollercoster! Sytuacja między Julką a Jeremim wchodzi na inny poziom. Jak wiadomo nie od dziś relacja damsko-męska, która ma być "bez zobowiązań" nigdy nie wychodzi. Można się starać i robić uniki, ale i tak kończy się tak samo- ktoś się w końcu angażuje i dupa. Julka w drugim tomie bardzo zyskała w moich oczach. Z miękkiej pierdoły przeistoczyła się w silną dziewczynę, która mimo potknięć, nie daje za wygraną i pragnie osiągnąć zamierzony cel. Dalej ma swoje wady, ale walczy z nimi i dzielnie zagryza zęby. Myślę, że wiele z nas może się z nią utożsamić. Jej zmiana nie wpływa jednak na jej cięty język i mocny żart. Jeremi natomiast jest skupiony na swoim marzeniu- zdobyciu K2 zimą. Jego determinacja niesamowicie oddana jest w książce. Sceny, w których opowiadał o swoich dokonaniach, były przejmujące. Relacja tej dwójki w pewnym momencie...

Ostrze - Joe Abercrombie Recenzja #37

Rok, tyle czekał Abercrombie na półce, abym ponownie po niego sięgnęła. Nie chodzi o to, że za pierwszym razem mi się nie spodobało. Coś po prostu nie zaiskrzyło, ale styl autora, już po pierwszych rozdziałach bardzo przypadł mi do gustu. I wtedy wiedziałam, że to nie jest czas na tę książkę. Ale po roku, stało się. Znów sięgnęłam po Ostrze i zaskoczyło! Pierwszy tom Trylogii Pierwszego Prawa rozpoczyna się powoli. To taki typowy slow-burning, ale bez nudy. Dzieje się już od samego początku, kiedy to w bardzo trudnym położeniu poznajemy pierwszego z bohaterów- Logena Dziewięciopalcego, barbarzyńcę z dalekiej Północy. Walczy on o życie w dzikich i zimnych ostępach, po rozgromieniu jego drużyny. Z kolejnym rozdziałem poznajemy inkwizytora Sanda dan Gloktę, który bez skrupułów wyrywa zęby i obcina członki oskarżonym w swojej pracowni. Po kilku dalszych stronach poznajemy Jezela, młodzieńca pięknego i pysznego, który pragnie być bogaty i w sumie, to nie chce robić nic innego. Marzy mu się...

Empire of the Vampire- Jay Kristoff Recenzja #70

Ta książka znajduje się w "najlepszych tego roku". Na taką wampirzą historię czekałam, takiej pragnęłam! Jay Kristoff znów stworzył niesamowicie barwny oraz brutalny świat, w którym słonce nie wschodzi. Istnieje tylko ciemność i przeszywający chłód. Istoty nocy dziesiątkują wioski a Danton Voss wraz ze swoimi dziećmi pragnie zdobyć resztę świata.  Jedynym ratunkiem jest stara legenda, mit o świętym Graalu, który przyniesie światłość. Ostatni ze Srebrnoświętych, Gabriel DeLeon podejmie się szalonej misji. Aby ocalić to, co zostało ze zgliszczy, Gabriel wraz z grupą przyjaciół odbędzie  długą drogę usłaną krwią oraz trupami. Nie zabraknie tu dramatów, nie zabraknie cliffhangerów i niesamowicie pięknego stylu autora.  Książka była wyzwaniem, ponieważ akcja dzieje się na trzech płaszczyznach czasowych. Mamy tu teraźniejszość, kiedy Gabriel został pojmany i opowiada historię swojego życia; mamy retrospekcje z czasu, kiedy był młodym uczniem Zakonu oraz czas, kiedy wraz z przyj...