Przejdź do głównej zawartości

Mroczne Niebo- Danielle L. Jensen Recenzja #67

Zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek Danielle L. Jensen. Naprawdę nie spodziewałam się, że drugi tom Mrocznych Wybrzeży tak mocno wciągnie mnie w swoją historię, i że tak bardzo pokocham tych bohaterów. Pierwszy tom oceniłam na 4 gwiazdki ze względu na pewne zbyt dorosłe decyzje bohaterów (jak na ich młody wiek) i ich relacje. Tutaj dostajemy coś zgoła innego!

Danielle z książki na książkę rozwija swój warsztat i unikalny styl. Aż szkoda, że tych książek nie czyta każdy! Danielle zasługuje na jeszcze większa popularność.

Akcja Mrocznego Nieba dzieje się równolegle do wydarzeń z tomu pierwszego, z tymże w tej książce skupiamy się na najlepszej przyjaciółce Teriany, Lidii. Jest ona adoptowaną córką wysoko postawionego urzędnika Imperium Celendoru. Większość swojego czasu Lidia poświęca na naukach oraz studiowaniu książek w bibliotece. W wyniku spisku i swojego własnego błędu zostaje zmuszona do ucieczki na drugi koniec świata, do miejsca, które jest równie niebezpieczne co jej własny dom. Na jej drodze bogowie postawią Killiana- doświadczonego wojskowego, który musi walczyć o przetrwanie swoje i swojego ludu.

Pierwsze co totalnie mnie rozkochało w sobie, to świat jaki zbudowała autorka. Z jednej strony niesamowite Imperium Celendoru inspirowane starożytnym Rzymem oraz zimna i nieprzyjazna Mudamora, którą trawi zepsucie. Danielle pisze w tak cudownie plastyczny sposób, że Mrocznego Niebia nie da się odłożyć. Opisy sa szczegółowe, ale nie przygniatają rozbudowaną treścią. Pozwalają na poczucie tego świata i wsiąknięcie w niego.

Intrygi polityczne i machlojki systemowe są dobrze przemyślanie i nie ma dziur logicznych. Bardzo łatwo można się poplątać w tym aspekcie fabuły. Jednak Jensen pokazuje, że wie jak zakręcić, aby polityka była w książce ciekawa.

Najmocniejszym punktem tej części jest relacja między Killianem a Lidią. Już dawno tak bardzo nie bolało mnie serce i nie pragnęłam rzucić książką. W historiach tego typu mamy przeważnie jedną utartą ścieżkę. Może to być klisza od nienawiści do miłości; zbój kocha najbardziej czy wrogowie- kochankowie. Tu Jensen zrobiła wszystkim psikusa i pokazała, że wcale nie trzeba wybierać wyświechtanych schematów. Relacja głównych bohaterów opiera się na wzajemnym zaufaniu, szanowaniu, zrozumieniu i rozmowie! Lidia z Killianem rozmawiają, myślą, dają sobie czas. Wiedzą doskonale, co muszą zrobić, bo taki jest świat i tego wymaga sytuacja. I to jest właśnie cudowne. To nic, że boli nas serce, bo dzieje się tak a nie inaczej, rozumiemy jednak, że tak musi być, bo każdy ma swoje zadanie do wykonania. Lidia i Killian to jedna z moich ukochanych książkowych par!

Często mówi się, że drugie tomy serii mają to do siebie, że są słabsze i wisi nad nimi fatum "cudowności pierwszego". Ta książka jest idealnym przykładem a to, że fatum można pokonać i pobić pierwszego faworyta.

Mroczne Niebo to naprawdę dobra kontynuacja. Ja polecam i idę czytać trzeci tom.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Empire of the Vampire- Jay Kristoff Recenzja #70

Ta książka znajduje się w "najlepszych tego roku". Na taką wampirzą historię czekałam, takiej pragnęłam! Jay Kristoff znów stworzył niesamowicie barwny oraz brutalny świat, w którym słonce nie wschodzi. Istnieje tylko ciemność i przeszywający chłód. Istoty nocy dziesiątkują wioski a Danton Voss wraz ze swoimi dziećmi pragnie zdobyć resztę świata.  Jedynym ratunkiem jest stara legenda, mit o świętym Graalu, który przyniesie światłość. Ostatni ze Srebrnoświętych, Gabriel DeLeon podejmie się szalonej misji. Aby ocalić to, co zostało ze zgliszczy, Gabriel wraz z grupą przyjaciół odbędzie  długą drogę usłaną krwią oraz trupami. Nie zabraknie tu dramatów, nie zabraknie cliffhangerów i niesamowicie pięknego stylu autora.  Książka była wyzwaniem, ponieważ akcja dzieje się na trzech płaszczyznach czasowych. Mamy tu teraźniejszość, kiedy Gabriel został pojmany i opowiada historię swojego życia; mamy retrospekcje z czasu, kiedy był młodym uczniem Zakonu oraz czas, kiedy wraz z przyjació

Król z bliznami - Leigh Bardugo Recenzja Wspólna #16

Wraz ze wspaniałą Agatą z bloga http://miszmasz79.blogspot.com/ postanowiłyśmy połączyć siły i stworzyć wspólną recenzję książki, na którą tak bardzo czekałyśmy. Oto Król z bliznami Leigh Bardugo. Zarys fabuły Wojna w Ravce się skończyła. Ale czy aby na pewno? Młody król, Mikołaj Lantsov walczy aby utrzymać swój kraj w bezpieczeństwie i względnym pokoju. Ale nie tylko. Walczy również o to, aby utrzymać demona, który w nim zamieszkał na uwięzi. Ale każdy dzień, to rosnąca siła demona. Mikołaj obawia się, że nadejdzie taki moment, gdy nie będzie potrafił go utrzymać na uwięzi i demon wyrwie się na wolność. Tymczasem Zoya u boku młodego króla walczy o to, aby zapewnić Ravce bezpieczeństwo i nie cofnie się przed niczym, aby to osiągnąć. A daleko na północy Nina prowadzi tajną misję i zostaje zmuszona do zaakceptowania swojego przerażającego talentu. Bohaterowie według Czytelniczego Misz-Masz: Jak ja lubię sposób kreowanie przez panią Bardugo swoich bohaterów. Nie da się przejść obo

Franek i Finka Cyrk Martwych Makabresek- Aneta Jadowska Recenzja#57

Witajcie w cyrku Baltazara Bączka, gdzie magia miesza się z najwspanialszymi sztuczkami cyrkowymi! Nowa książka Anety Jadowskiej przeznaczona jest dla młodszego czytelnika, tak teoretycznie, bo praktycznie, Cyrk Martwych Makabresek to przygoda, w którą wsiąkną starzy wyjadacze literatury fantastycznej i nie tylko! Myślę, że ta książka nada się idealnie na prezent dla kogoś bliskiego lub będzie stanowić idealny początek z literaturą fantastyczną dla małego i dużego.  Dzięki tej historii przeniosłam się na dobrych kilka godzin do niesamowitego miejsce jakim jest cyrk Baltazara Bączka. Franek i Finka to bliźniaki. Mieszkają ze swoją mamą i tatą i wiodą normalne życie jak tu jedenastolatków. Pewnego dnia dowiadują się, że ich mama jest chora i potrzebuje czasu na leczenie i odpoczynek. Aby nie martwić dzieci, postanawia, że wyśle swoje pociechy na wakacje do dziadka, który jest Mistrzem w swoim cyrku. I to nie byle jakim, bo takim magicznym, z niesamowitymi dziwami i trupą, która będzie dl