Przejdź do głównej zawartości

Szukając Nadziei- Adrianna Klara Kłosińska Recenzja #66

"Szukając nadziei" to niezwykle lekki i ciepły romans na nadchodzące chłodne, jesienne dni. Idealny do kubka gorącej herbaty. Polecam wszystkim fanom polskiej romantycznej prozy oraz tym, którzy szukają sielskości w historiach.

Już na początku poznajemy dwójkę młodych ludzi: Basię oraz Konrada, którzy mieszkają w Poznaniu i skupiają się na karierze zawodowej. Każde z nich inne, ale tak podobnie zranione i ukrywające głęboko w sercu tajemnice i przykrości z przeszłości. Jedno przelotne spojrzenie w małe kawiarni, a następnie przypadkowe spotkanie w małej wsi pod Poznaniem, przyniesie tej dwójce wiele nadziei, której tak bardzo szukają i potrzebują. Ale jak to w życiu bywa, o szczęście trzeba walczyć i liczyć się z przeszkodami.

Styl Adrianny Klary- Kłosińskiej jest niezwykle lekki i opisowy. Autorka skrupulatnie przedstawia rzeczywistość otaczającą Basię oraz Konrada. Skupia się na jak najlepszym oddaniu danej chwili i momentu między bohaterami. Tak jak na początku nie przeszkadzało mi to, tak z biegiem historii było dla mnie tego ciut za dużo.
Bohaterowie oraz ich bliscy zbudowani się na dość prostym gruncie. Basia jest delikatna, ale wie czego chce w życiu i buduje swoja karierę. Nie zapomina o kochającej rodzinie na wsi, która czeka na każdy jej powrót do domu. Konrad to skryty mężczyzna, prowadzi wieczorne audycje radiowe i spełnia się artystycznie. Nosi w sobie wiele cierpienia i dzięki temu, co robi stara się choć trochę je ukryć. Ta dwója razem to trochę zbyt wyidealizowany obraz partnerstwa. Każde z nich przeszło przez trudne chwile i ten ładunek cierpienia podczas lektury, szczególnie przy końcu dość mocno wpłynął na mój odbiór lektury. Twistów dramowych było dla mnie znów zbyt wiele i trochę mnie to przytłoczyło. Nie przepadam za nadmiarem ckliwości. Szczególnie, że książka jest dość krótka.
Nie uważam, aby książka była zła. Napisana jest naprawdę przyjemnie i szybko ją się czyta. Myślę tylko, że się gdzieś z nią rozminęłyśmy i to nie ja jestem odpowiednią odbiorczynią takich historii.
Wszyscy czytelnicy, którzy lubują się w historiach polskich pisarek książek o miłości będą naprawdę zadowoleni i im szczególnie ją polecam.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Szósty Zmysł.



 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

(Nie)zdobyta 2 - Melissa Darwood Recenzja #33

Melissa Darwood w pięknym stylu weszła w drugi tom niesamowitej górskiej serii "Niezdobyta". W tej części autorka serwuje nam istny rollercoster! Sytuacja między Julką a Jeremim wchodzi na inny poziom. Jak wiadomo nie od dziś relacja damsko-męska, która ma być "bez zobowiązań" nigdy nie wychodzi. Można się starać i robić uniki, ale i tak kończy się tak samo- ktoś się w końcu angażuje i dupa. Julka w drugim tomie bardzo zyskała w moich oczach. Z miękkiej pierdoły przeistoczyła się w silną dziewczynę, która mimo potknięć, nie daje za wygraną i pragnie osiągnąć zamierzony cel. Dalej ma swoje wady, ale walczy z nimi i dzielnie zagryza zęby. Myślę, że wiele z nas może się z nią utożsamić. Jej zmiana nie wpływa jednak na jej cięty język i mocny żart. Jeremi natomiast jest skupiony na swoim marzeniu- zdobyciu K2 zimą. Jego determinacja niesamowicie oddana jest w książce. Sceny, w których opowiadał o swoich dokonaniach, były przejmujące. Relacja tej dwójki w pewnym momencie...

Ostrze - Joe Abercrombie Recenzja #37

Rok, tyle czekał Abercrombie na półce, abym ponownie po niego sięgnęła. Nie chodzi o to, że za pierwszym razem mi się nie spodobało. Coś po prostu nie zaiskrzyło, ale styl autora, już po pierwszych rozdziałach bardzo przypadł mi do gustu. I wtedy wiedziałam, że to nie jest czas na tę książkę. Ale po roku, stało się. Znów sięgnęłam po Ostrze i zaskoczyło! Pierwszy tom Trylogii Pierwszego Prawa rozpoczyna się powoli. To taki typowy slow-burning, ale bez nudy. Dzieje się już od samego początku, kiedy to w bardzo trudnym położeniu poznajemy pierwszego z bohaterów- Logena Dziewięciopalcego, barbarzyńcę z dalekiej Północy. Walczy on o życie w dzikich i zimnych ostępach, po rozgromieniu jego drużyny. Z kolejnym rozdziałem poznajemy inkwizytora Sanda dan Gloktę, który bez skrupułów wyrywa zęby i obcina członki oskarżonym w swojej pracowni. Po kilku dalszych stronach poznajemy Jezela, młodzieńca pięknego i pysznego, który pragnie być bogaty i w sumie, to nie chce robić nic innego. Marzy mu się...

Empire of the Vampire- Jay Kristoff Recenzja #70

Ta książka znajduje się w "najlepszych tego roku". Na taką wampirzą historię czekałam, takiej pragnęłam! Jay Kristoff znów stworzył niesamowicie barwny oraz brutalny świat, w którym słonce nie wschodzi. Istnieje tylko ciemność i przeszywający chłód. Istoty nocy dziesiątkują wioski a Danton Voss wraz ze swoimi dziećmi pragnie zdobyć resztę świata.  Jedynym ratunkiem jest stara legenda, mit o świętym Graalu, który przyniesie światłość. Ostatni ze Srebrnoświętych, Gabriel DeLeon podejmie się szalonej misji. Aby ocalić to, co zostało ze zgliszczy, Gabriel wraz z grupą przyjaciół odbędzie  długą drogę usłaną krwią oraz trupami. Nie zabraknie tu dramatów, nie zabraknie cliffhangerów i niesamowicie pięknego stylu autora.  Książka była wyzwaniem, ponieważ akcja dzieje się na trzech płaszczyznach czasowych. Mamy tu teraźniejszość, kiedy Gabriel został pojmany i opowiada historię swojego życia; mamy retrospekcje z czasu, kiedy był młodym uczniem Zakonu oraz czas, kiedy wraz z przyj...