Przejdź do głównej zawartości

Dziedzictwo Ognia- Sarah J. Maas Recenzja #52

 No i tu dostajemy prawdziwą Sarę J. Maas! Taką przez którą płaczemy, taką przez którą pojawia nam się gęsia skórka i taką przez którą zakochujemy się na zabój w bohaterach.

Trzeci tom wskakuje na zdecydowanie wyższy poziom niż dwie poprzednie. Tu akcja jest konkretna. Otrzymujemy coraz to więcej informacji na temat przeszłości Calaeny, jej dziedzictwa oraz samego kontynentu. Wiemy już mniej więcej jak działa magia i co sprawiło, że zanikła na długi czas. Intrygi znów się rozrastają, klaruje się kto jest sprzymierzeńcem, a kto jest wrogiem. 

Dziedzictwo Ognia bardzo mocno skupia się na takich aspektach jak: przepracowanie straty, traumy oraz smutku po odejściu bliskiej osoby. Główna bohaterka ma przed sobą nie lada wyzwanie, ponieważ aby uratować tych, których kocha, musi uratować i uleczyć swoją duszę. Pomaga jej w tym pewien wojownik Fae, który ma za sobą stulecia wojaczki. Rowan to nowa postać i polubiłam go od pierwszego pojawienia się na kartkach powieści. Szczerze to czekałam na niego os pierwszego tomu. Rowan to arogancki niemilec, ale nie da się go nie lubić.

Kolejną nową postacią jest Manon, wiedźma z klanu Czarnoskrzydłych. Nie ma ona serca, więc nie czuje dobrych emocji, jest za to piekielnie skuteczna w walce. Manon to silnie krocząca kobieta, która zna swoją wartość i zrobi wszystko, aby być na szczycie.

Nie zabrakło również postaci z poprzednich tomów, czyli Chaola i Doriana. Co do tego pierwszego, to muszę z żalem stwierdzić, że mój stosunek do niego się nieco oziębił. Przede wszystkim przez jego niejednoznaczne zachowanie i to, że nie wie komu powinien być wierny. Ale za to Dorian zyskał bardzo wiele i naprawdę go polubiłam. W tej części Maas poświęca mu więcej czasu, poznajemy jego sekrety i miłość. Sama końcówka z jego udziałem jest rozrywająca serce!

Ta część zasługuje na 5 gwiazdek i jest jak na razie moją ulubioną! 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

(Nie)zdobyta 2 - Melissa Darwood Recenzja #33

Melissa Darwood w pięknym stylu weszła w drugi tom niesamowitej górskiej serii "Niezdobyta". W tej części autorka serwuje nam istny rollercoster! Sytuacja między Julką a Jeremim wchodzi na inny poziom. Jak wiadomo nie od dziś relacja damsko-męska, która ma być "bez zobowiązań" nigdy nie wychodzi. Można się starać i robić uniki, ale i tak kończy się tak samo- ktoś się w końcu angażuje i dupa. Julka w drugim tomie bardzo zyskała w moich oczach. Z miękkiej pierdoły przeistoczyła się w silną dziewczynę, która mimo potknięć, nie daje za wygraną i pragnie osiągnąć zamierzony cel. Dalej ma swoje wady, ale walczy z nimi i dzielnie zagryza zęby. Myślę, że wiele z nas może się z nią utożsamić. Jej zmiana nie wpływa jednak na jej cięty język i mocny żart. Jeremi natomiast jest skupiony na swoim marzeniu- zdobyciu K2 zimą. Jego determinacja niesamowicie oddana jest w książce. Sceny, w których opowiadał o swoich dokonaniach, były przejmujące. Relacja tej dwójki w pewnym momencie...

Ostrze - Joe Abercrombie Recenzja #37

Rok, tyle czekał Abercrombie na półce, abym ponownie po niego sięgnęła. Nie chodzi o to, że za pierwszym razem mi się nie spodobało. Coś po prostu nie zaiskrzyło, ale styl autora, już po pierwszych rozdziałach bardzo przypadł mi do gustu. I wtedy wiedziałam, że to nie jest czas na tę książkę. Ale po roku, stało się. Znów sięgnęłam po Ostrze i zaskoczyło! Pierwszy tom Trylogii Pierwszego Prawa rozpoczyna się powoli. To taki typowy slow-burning, ale bez nudy. Dzieje się już od samego początku, kiedy to w bardzo trudnym położeniu poznajemy pierwszego z bohaterów- Logena Dziewięciopalcego, barbarzyńcę z dalekiej Północy. Walczy on o życie w dzikich i zimnych ostępach, po rozgromieniu jego drużyny. Z kolejnym rozdziałem poznajemy inkwizytora Sanda dan Gloktę, który bez skrupułów wyrywa zęby i obcina członki oskarżonym w swojej pracowni. Po kilku dalszych stronach poznajemy Jezela, młodzieńca pięknego i pysznego, który pragnie być bogaty i w sumie, to nie chce robić nic innego. Marzy mu się...

Empire of the Vampire- Jay Kristoff Recenzja #70

Ta książka znajduje się w "najlepszych tego roku". Na taką wampirzą historię czekałam, takiej pragnęłam! Jay Kristoff znów stworzył niesamowicie barwny oraz brutalny świat, w którym słonce nie wschodzi. Istnieje tylko ciemność i przeszywający chłód. Istoty nocy dziesiątkują wioski a Danton Voss wraz ze swoimi dziećmi pragnie zdobyć resztę świata.  Jedynym ratunkiem jest stara legenda, mit o świętym Graalu, który przyniesie światłość. Ostatni ze Srebrnoświętych, Gabriel DeLeon podejmie się szalonej misji. Aby ocalić to, co zostało ze zgliszczy, Gabriel wraz z grupą przyjaciół odbędzie  długą drogę usłaną krwią oraz trupami. Nie zabraknie tu dramatów, nie zabraknie cliffhangerów i niesamowicie pięknego stylu autora.  Książka była wyzwaniem, ponieważ akcja dzieje się na trzech płaszczyznach czasowych. Mamy tu teraźniejszość, kiedy Gabriel został pojmany i opowiada historię swojego życia; mamy retrospekcje z czasu, kiedy był młodym uczniem Zakonu oraz czas, kiedy wraz z przyj...