DOM SOLI I ŁEZ, czyli naprawdę udany, gotycki retelling baśni braci Grimm o Tańczących Pantofelkach.
Długo przyszło tej książce czekać na swoją kolej. Za każdym razem, kiedy już miałam po nią sięgnąć, coś mnie rozpraszało i wybierałam innych autorów. Aż w końcu przyszedł czas wodnego maratonu i nie było wyjścia.
Ta niepozorna jednotomówka pełna jest mroku, suspensu i niesamowitego klimatu. Ba! Ta książka stoi klimatem. Czujemy sól na twarzy, zimny wiatr rozwiewający włosy i dziwne spojrzenia wyłaniające się z cieni. Chwilami miałam momenty, kiedy gęsia skórka się pojawiła na moich ramionach, a szelest na dworze sprawiał, że musiałam sprawdzić, czy aby ani nikogo nie ma w domu! Ale ogólnie Dom Soli i Łez nie jest straszną lekturą (mówię to ja, naprawdę wielkie strachajło). Tu chodzi o ten klimat wielkiej, mrocznej posiadłości na klifie.Historia opowiada o ośmiu siostrach, które zamieszkuje wielki dom na wyspie. Dziewczęta są właśnie w trakcie żałoby po jednej z sióstr. Miejscowi twierdzą, że z rodziną musi być coś nie tak, skoro umiera już 5 kobieta. Czyżby klątwa? A może morderca? Annaleigh, druga najstarsza siostra postanawia odkryć tajemnicę, które czają się w mroku domostwa. Dokąd zaprowadza ją tajemnicze schody? Czy w obliczu tragedii rodzinnej wszystkim można zaufać, nawet najbliższym?
Mnie ta historia oczarowała już od pierwszej strony. Bardzo polubiłam Annaleigh oraz jej siostry. Każda miała swój niepowtarzalny charakter i każda wniosła coś do historii. Na plus zasługuje odświeżenie starej baśni Braci Grimm i opowiedzenie jej w taki sposób, że czytelnik w pewnym momencie łapie się za głowę i myśli: "ale o co tu chodzi?!" Nie zabrakło tu mitów i legend morskich, które tylko dodają smaczku całości. Na koniec oczywiście autorka dorzuciła odrobinę przepięknego romansu, który wspominam do teraz. Wątek romantyczny został idealnie przedstawiony. Nie był nachalny, a delikatny i piękny w swej prostocie. Nie można wspomnieć o zakończeniu, na którym popłynęło mi kilka łez.
W tej historii nic nie jest takie jak się wydaje, a autorka wodzi nas za nos do samego końca. Polecam, idealna książka na późną jesień i zimę!
5\5⭐
W tej historii nic nie jest takie jak się wydaje, a autorka wodzi nas za nos do samego końca. Polecam, idealna książka na późną jesień i zimę!
5\5⭐
Komentarze
Prześlij komentarz