Przejdź do głównej zawartości

Dom Soli i Łez- Erin A. Craig Recenzja #61

DOM SOLI I ŁEZ, czyli naprawdę udany, gotycki retelling baśni braci Grimm o Tańczących Pantofelkach.

Długo przyszło tej książce czekać na swoją kolej. Za każdym razem, kiedy już miałam po nią sięgnąć, coś mnie rozpraszało i wybierałam innych autorów. Aż w końcu przyszedł czas wodnego maratonu i nie było wyjścia. 

Ta niepozorna jednotomówka pełna jest mroku, suspensu i niesamowitego klimatu. Ba! Ta książka stoi klimatem. Czujemy sól na twarzy, zimny wiatr rozwiewający włosy i dziwne spojrzenia wyłaniające się z cieni. Chwilami miałam momenty, kiedy gęsia skórka się pojawiła na moich ramionach, a szelest na dworze sprawiał, że musiałam sprawdzić, czy aby ani nikogo nie ma w domu! Ale ogólnie Dom Soli i Łez nie jest straszną lekturą (mówię to ja, naprawdę wielkie strachajło). Tu chodzi o ten klimat wielkiej, mrocznej posiadłości na klifie.

Historia opowiada o ośmiu siostrach, które zamieszkuje wielki dom na wyspie. Dziewczęta są właśnie w trakcie żałoby po jednej z sióstr. Miejscowi twierdzą, że z rodziną musi być coś nie tak, skoro umiera już 5 kobieta. Czyżby klątwa? A może morderca? Annaleigh, druga najstarsza siostra postanawia odkryć tajemnicę, które czają się w mroku domostwa. Dokąd zaprowadza ją tajemnicze schody? Czy w obliczu tragedii rodzinnej wszystkim można zaufać, nawet najbliższym?

Mnie ta historia oczarowała już od pierwszej strony. Bardzo polubiłam Annaleigh oraz jej siostry. Każda miała swój niepowtarzalny charakter i każda wniosła coś do historii. Na plus zasługuje odświeżenie starej baśni Braci Grimm i opowiedzenie jej w taki sposób, że czytelnik w pewnym momencie łapie się za głowę i myśli: "ale o co tu chodzi?!" Nie zabrakło tu mitów i legend morskich, które tylko dodają smaczku całości. Na koniec oczywiście autorka dorzuciła odrobinę przepięknego romansu, który wspominam do teraz. Wątek romantyczny został idealnie przedstawiony. Nie był nachalny, a delikatny i piękny w swej prostocie. Nie można wspomnieć o zakończeniu, na którym popłynęło mi kilka łez.
W tej historii nic nie jest takie jak się wydaje, a autorka wodzi nas za nos do samego końca. Polecam, idealna książka na późną jesień i zimę!
5\5⭐



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

(Nie)zdobyta 2 - Melissa Darwood Recenzja #33

Melissa Darwood w pięknym stylu weszła w drugi tom niesamowitej górskiej serii "Niezdobyta". W tej części autorka serwuje nam istny rollercoster! Sytuacja między Julką a Jeremim wchodzi na inny poziom. Jak wiadomo nie od dziś relacja damsko-męska, która ma być "bez zobowiązań" nigdy nie wychodzi. Można się starać i robić uniki, ale i tak kończy się tak samo- ktoś się w końcu angażuje i dupa. Julka w drugim tomie bardzo zyskała w moich oczach. Z miękkiej pierdoły przeistoczyła się w silną dziewczynę, która mimo potknięć, nie daje za wygraną i pragnie osiągnąć zamierzony cel. Dalej ma swoje wady, ale walczy z nimi i dzielnie zagryza zęby. Myślę, że wiele z nas może się z nią utożsamić. Jej zmiana nie wpływa jednak na jej cięty język i mocny żart. Jeremi natomiast jest skupiony na swoim marzeniu- zdobyciu K2 zimą. Jego determinacja niesamowicie oddana jest w książce. Sceny, w których opowiadał o swoich dokonaniach, były przejmujące. Relacja tej dwójki w pewnym momencie...

Ostrze - Joe Abercrombie Recenzja #37

Rok, tyle czekał Abercrombie na półce, abym ponownie po niego sięgnęła. Nie chodzi o to, że za pierwszym razem mi się nie spodobało. Coś po prostu nie zaiskrzyło, ale styl autora, już po pierwszych rozdziałach bardzo przypadł mi do gustu. I wtedy wiedziałam, że to nie jest czas na tę książkę. Ale po roku, stało się. Znów sięgnęłam po Ostrze i zaskoczyło! Pierwszy tom Trylogii Pierwszego Prawa rozpoczyna się powoli. To taki typowy slow-burning, ale bez nudy. Dzieje się już od samego początku, kiedy to w bardzo trudnym położeniu poznajemy pierwszego z bohaterów- Logena Dziewięciopalcego, barbarzyńcę z dalekiej Północy. Walczy on o życie w dzikich i zimnych ostępach, po rozgromieniu jego drużyny. Z kolejnym rozdziałem poznajemy inkwizytora Sanda dan Gloktę, który bez skrupułów wyrywa zęby i obcina członki oskarżonym w swojej pracowni. Po kilku dalszych stronach poznajemy Jezela, młodzieńca pięknego i pysznego, który pragnie być bogaty i w sumie, to nie chce robić nic innego. Marzy mu się...

Mexican Gothic- Silvia Moreno- Garcia Recenzja #69

 Miłość! To czuję po lekturze tej książki. Mexican Gothic przenosi nas do Meksyku lat 50. Młoda Naomi z bogatej socjety meksykańskiej uwielbia dobrze się bawić i miło spędzać czas. Sielskie życie zostaje nagle przerwane przez dziwny list, który Naomi otrzymuje od kuzynki Cataliny. Jasno wynika z niego, że kobieta potrzebuje pomocy i to natychmiast. Naomi nie zwleka i wyrusza do Wysokiego Dworu, miejsca w którym mieszka jej kuzynka. Posiadłość, jak się okazuje, mieści się na całkowitym odludziu, otoczona przez mgłę i lasy wydaje się tajemnicza i niepokojąca. Wysoki Dwór ma wiele sekretów pełnych szaleństw i okrucieństwa, które nie chcą wyjść z ukrycia i mogą być niebezpieczne. Czy Noemi uda się rozwikłać zagadkę i opuścić posiadłość, która trzyma ją w swoich szponach? Silvia Moreno- Garcia stworzyła niesamowitą powieść grozy, która swoim dusznym klimatem i nieprzyjemną wilgocią przyciąga czytelnika i nie opuszcza go nawet po odłożeniu książki. Autorka serwuje nam zagadkę do rozwiąza...