Próbując przełamać czytelniczy zastój, ewidentnie spowodowany falą upałów, postanowiłam wyjść ze swojej czytelniczej strefy komfortu i wybrać inny gatunek. Padło na powieść obyczajową z elementami romansu. To był dobry wybór i miłe zaskoczenie.
Powietrze, którym oddycha, to jednotomówka skupiająca się na dwójce młodych ludzi, próbujących ułożyć sobie życie po stracie najbliższych. Autorka w zgrabny sposób przemyca rysy psychologiczne bohaterów, skupia się na ich emocjach i odczuwaniu. Nie ma tu przesadnego dramatyzmu i melancholii. Wątek miłosny nie przynudza, nie sprawia, że wywracamy oczami i czujemy ciar żenady. Autorce udało się znaleźć idealny balans między miłosnymi uniesieniami, a dramatem z jakim przyszło zmierzyć się bohaterom.
Tło powieści stanowi mała, amerykańska mieścinka. Miejsce, w którym każdy wie wszystko o sąsiadach, a plotki to jedna z głównych rozrywek znudzonych pań domu. Autorka w świetny sposób prezentuje, jak takie miasteczka funkcjonują, jak toksyczni i zaściankowi potrafią być mieszkańcy i w jak szybki sposób potrafią ocenić drugiego.
Świetna, letnia lektura!
Melissa Darwood w pięknym stylu weszła w drugi tom niesamowitej górskiej serii "Niezdobyta". W tej części autorka serwuje nam istny rollercoster! Sytuacja między Julką a Jeremim wchodzi na inny poziom. Jak wiadomo nie od dziś relacja damsko-męska, która ma być "bez zobowiązań" nigdy nie wychodzi. Można się starać i robić uniki, ale i tak kończy się tak samo- ktoś się w końcu angażuje i dupa. Julka w drugim tomie bardzo zyskała w moich oczach. Z miękkiej pierdoły przeistoczyła się w silną dziewczynę, która mimo potknięć, nie daje za wygraną i pragnie osiągnąć zamierzony cel. Dalej ma swoje wady, ale walczy z nimi i dzielnie zagryza zęby. Myślę, że wiele z nas może się z nią utożsamić. Jej zmiana nie wpływa jednak na jej cięty język i mocny żart. Jeremi natomiast jest skupiony na swoim marzeniu- zdobyciu K2 zimą. Jego determinacja niesamowicie oddana jest w książce. Sceny, w których opowiadał o swoich dokonaniach, były przejmujące. Relacja tej dwójki w pewnym momencie...
Moja jak do tej pory ulubiona książka autorki. Lubiłam poczucie chumoru jakie mi zaserwowała i fakt, że nie przygniotła bohaterów wszystkimi nieszczęściami tego świata.
OdpowiedzUsuńTak, plusem tej powieści jest brak przesadnego dramatyzmu. Aż muszę się wziąć za inne powieści tej autorki.
Usuń