Ta książka w swoich 60-kilku stronach zawiera wiele pięknych i mądrych życiowych prawd.
Wodnik, w wyniku nieznanych wydarzeń, traci swoją rodzinę i pozostaje sam. Udaje mu się jednak znaleźć nowy dom w osadzie nad brzegiem jeziora. Wodnika przygarnia Milena wraz ze swoim mężem i małym synkiem Kaziem. Ludzie z wioski bardzo szybko przyzwyczajają się do jego obecności i traktują go "jak swojego" i darzą go wielką sympatią. Wodnik wraz z młodszym chłopcem Kaziem i ich psem przeżywają wiele przygód, poznają niesamowite, mitologiczne stworzenia, ale także konfrontują się z prawdziwym, dorosłym życiem, które nie zawsze jest takie kolorowe.
Karol Gmyrek akcję swojej książki umieścił w słowiańskim świecie. W każdym rozdziale pojawia się nowe stworzenie, takie jak: popiołki, licho czy nawet pies Swarboga. Jest to świetne posunięcie, ponieważ w naszej polskiej literaturze brak jest pozycji nawiązujących do rodzimej wiary.
Opisy są plastyczne, wykreowany świat piękny i bardzo intrygujący. Lektura tej książki, to gratka nie tylko dla najmłodszych, ale również dla starszych czytelników, którzy pragną zgłębić się w baśniowy świat. Trzeba dodać, że w Wodniku znajdują się kolorowe i czarno- białe ilustracje, które wspaniale oddają klimat.
Na kartach tej historii poznajemy, czym jest prawdziwa przyjaźń, miłość i zaufanie. Moim ulubionym rozdziałem był ten, w którym przedstawiono postać Dobrawy- dziewczynki, która w wyniku upadku z konia przestała mówić i chodzić. Z tych kilku kartek bije niesamowita empatia.
Zakończenie książki jest zaskakujące i sprawia, że chcemy dalej poznawać przygdy Wodnika i Kazia! Takich mądrych książek powinno być więcej!
Polecam wszystkim!
Za możliwość przeczytania dziękuję autorowi!

O czyli trzeba dopisać do listy i przeczytać :) Lubię słowiańskie klimaty i baśniowość.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna to jest historia!
Usuń