Przejdź do głównej zawartości

Piąta Pora Roku - N. K. Jemisin Recenzja #4

Co może powstać z miksu fantazy i sci-fi? N.K. Jemisin w swojej Piątej Porze Roku, tomie który otwiera trylogię Pękniętej Ziemi, pokazuje nam, że z takiej mieszanki może wyjść bardzo dobra książka. Taka, którą bez wątpienia warto nagrodzić Hugo. Akcja powieści dzieje się na chwilę przed końcem świata, i to dosłownie. Essun, jedna z głównych bohaterek, to zwykła kobieta, matka dwójki dzieci. Jest nauczycielką w miejscowej szkole. Nic nie wskazuje na to, że w jej ułożonym jako-tako życiu, wydarzy się tragedia. Po powrocie do domu okazuje się, że mąż Essun zabił najmłodsze dziecko, a drugie uprowadził. Kobieta pogrążona w żałobie i rozpaczy, postanawia zemścić się na mężu i odzyskać córkę Nassun. Nie będzie to proste zadanie, ponieważ wraz z morderstwem na świecie zapanowała Piąta Pora Roku- czas śmierci, pyłu i katastrofy. Pierwszą rzeczą, na którą zwraca się uwagę podczas lektury jest narracja i jej dostosowanie do poszczególnej bohaterki. Kiedy czytamy rozdziały poświęcone Essun, narrator zwraca się prosto do nas. To my mamy wcielić się w tę kobietę i jej oczami widzimy świat. Jest to genialny zabieg, do którego trzeba się jednak przyzwyczaić. Kolejnym, niesamowicie ciekawym aspektem Piątej Pory Roku jest system magiczny. Jemisin pokusiła się o wykorzystanie siły płynącej z głębi ziemi. Górotwórstwo, bo tak nazywa się umiejętność manipulowania termalnymi, kinetycznymi i innymi rodzajami energii. Górotworami są osoby, które władają takimi zdolnościami. Mogą oni sejszyć, tworzyć skały, trzęsienia ziemi i tsunami. Muszę przyznać, że żaden system magii (nie licząc Sandersona) nie spodobał mi się tak bardzo jak ten. Klimat oraz atmosfera są wyczuwalne już od pierwszej strony i to one budują tę książkę. Kiedy czytamy PPR możemy wyobrazić sobie, z jak ciężką rzeczywistością przyszło zmierzyć się bohaterom. Ludzie po kolejnych wyniszczających sezonach, zmuszeni zostali do stworzenia małych społeczności, w których każda para rąk i umiejętności są potrzebne. Co do bohaterów, to autorka w zgrabny sposób przedstawiła ich portrety psychologiczne. Losy wszystkich postaci powoli łączą się, krok po kroku odkrywane są wszystkie tajemnice, tak aby na końcu zaskoczyć czytelnika. Wszystko w tej powieści jest niesamowicie przemyślane, nie ma zbędnych opisów i dodatków. Jemisin dopracowała każdy szczegół. Nie zgadzam się z głosami, jakoby PPR była przesiąknięta politycznymi nawiązaniami, i że autorka dostała Hugo tylko dlatego, że wygrała poprawność polityczna. Historia broni się sama i zasługuje na nagrody! Teraz przyszedł czas na drugi tom, ponieważ autorka postanowiła sprzedać czytelnikom pstryczek w nos na końcu. Polecam!

Komentarze

  1. Od dawna czeka na półce cała trylogia. Muszę się wreszcie za nią zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cała trylogia bardzo dobra, zdecydowanie warto przeczytać. Ja do opowiadań Jemisin przymierzam się już od jakiegoś czasu. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

(Nie)zdobyta 2 - Melissa Darwood Recenzja #33

Melissa Darwood w pięknym stylu weszła w drugi tom niesamowitej górskiej serii "Niezdobyta". W tej części autorka serwuje nam istny rollercoster! Sytuacja między Julką a Jeremim wchodzi na inny poziom. Jak wiadomo nie od dziś relacja damsko-męska, która ma być "bez zobowiązań" nigdy nie wychodzi. Można się starać i robić uniki, ale i tak kończy się tak samo- ktoś się w końcu angażuje i dupa. Julka w drugim tomie bardzo zyskała w moich oczach. Z miękkiej pierdoły przeistoczyła się w silną dziewczynę, która mimo potknięć, nie daje za wygraną i pragnie osiągnąć zamierzony cel. Dalej ma swoje wady, ale walczy z nimi i dzielnie zagryza zęby. Myślę, że wiele z nas może się z nią utożsamić. Jej zmiana nie wpływa jednak na jej cięty język i mocny żart. Jeremi natomiast jest skupiony na swoim marzeniu- zdobyciu K2 zimą. Jego determinacja niesamowicie oddana jest w książce. Sceny, w których opowiadał o swoich dokonaniach, były przejmujące. Relacja tej dwójki w pewnym momencie...

A Court of Silver Flames- Sarah J. Maas Recenzja #55

Trochę przyszło nam czekać na kolejne przygody bohaterów z Dworów. Czwarta część skupia się na Neście- najstarszej siostrze Archeron.  W nowelce "Dwór Szronu i Blasku Gwiazd" dostaliśmy dość spektakularne zakończenie. Tom 4 zaczyna się w momencie końca nowelki, czyli wtedy, kiedy Cassian odwiedza Nestę po mocno zakrapianej nocy w łóżku z innym. Planem Feyry oraz reszty jej rodziny jest to, aby pomóc Neście w pozbieraniu się po wojnie z Hybernią. Najstarsza Archeron ma udać się do obozu Illyrów, aby trenować i pomagać w bibliotece po ataku. Cassian ma być jej opiekunem na treningu. Nikt jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, co dzieje się tak naprawdę z Nestą i co przeżyła po Kotle.  Ta część opowiada o walce z ciężką traumą, o niewypowiedzianych słowach i żalach, które niszczą od środka duszę. Nesta jest bohaterką, która będzie musiała zmierzyć się z innymi potworami niż te, które czają się na bagnie. Przyjdzie jej walczyć o samą siebie i własne szczęście i miejsce w innym świ...

Syn Cieni- Juliet Marillier Recenzja #62

Trochę już minęło od mojej lektury Syna Cieni. Książka ta długo nie dawała mi spokoju i wielokrotnie o niej myślałam. Kiedy odłożyłam ją zaraz po przeczytaniu, nie mogłam się powstrzymać od zachwytów. Jednak im więcej czasu minęło, im więcej analizowałam, co tu się wydarzyło tym bardziej skłaniałam się ku opinii, że Syn Cieni, to naprawdę dobra kontynuacja, ale nie jest pozbawiona rys na ideale. Drugi tom Siedmiorzecza skupia się przede wszystkim na prawie dorosłej córce Sorchy, Liadan oraz na dwójce pozostałych dzieci, Niamh i Sean'ie. Trójka ta żyje szczęśliwie w domu, który wraz z Rudym stworzyła Sorcha. Są oni dobrymi gospodarzami, obejściem rządzą mądrze i pomagają ludziom. Nic nie zanosi się na to, aby ten spokój miałby zostać zmącony. Los oraz zło, które nie zostało wytępione, nie zapomina o Siedmiorzeczu. Pomału, chwila po chwili, zapuszcza swoje sieci mroku na rodzinę Sorchy. Wszystko zaczyna się bardzo niewinnie, bo od małego zauroczenia oraz walki o utracone w walce z ob...