Przejdź do głównej zawartości

Ostrożnie z miłością - Samantha Young Recenzja #34

Dziś parę słów o książce Samanthy Young "Ostrożnie z miłością" W czasie powrotu do Bostonu, który nie należał do najprzyjemniejszych, Ava natyka się na lotnisku na pewnego Szkota,który w swoim obyciu jest niesamowicie chamski i niemiły. Traf chciał, że nawet w samolocie przyszło im dzielić miejsce koło siebie. Ponowne spotkanie tej dwójki kończy się wspólną nocą i zapomnieniu o wszystkim. Ale znów traf chce żeby ta dwójka się spotkała. Takie spotkania i wspólnie spędzony czas umacnia ich relację, której obydwoje do końca nie rozumieją i nie akceptują. Czy wyjdzie z tego coś więcej? Czy miłość odnajdzie Avę i Caleba? "Ostrożnie z miłością" to moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Słyszałam o niej wiele dobrego i stwierdziłam, że czemu by nie spróbować. No i już na początku pojawiły się schodki. Tak jak Pani Young ma lekki i przyjemny styl, tak sama historia nie przypadła mi do gustu. Byłam pewna po opisie, że wszystko skupi się na takich normalnych ludziach, a nie znów pięknych i bogatych 🙄 Główna bohaterka miała swój charakter. W tym autorka była konsekwentna. Miała swoje demony, z którymi przyszło jej się zmierzyć i nie ukrywała tego. Jednak Szkot Caleb konkretnie jej nie wyszedł. Ordynus i niemilec, który popsuł większość książki. Nie rozumiałam jego zachowania i wyborów. Kiepsko zostały wyjaśnione i umotywowane. Relacja tej dwójki była w pewnych momentach po prostu niesmaczna i ciężko czytało się o kolejnych miłosnych uniesieniach. Dodatkowo autorka nie pożałowała dramatu w dramacie. W pewnym momencie dało się czuć przesyt tym wszystkim. Szkoda, bo książka miała świetny potencjał. Takie 2 na 5

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

(Nie)zdobyta 2 - Melissa Darwood Recenzja #33

Melissa Darwood w pięknym stylu weszła w drugi tom niesamowitej górskiej serii "Niezdobyta". W tej części autorka serwuje nam istny rollercoster! Sytuacja między Julką a Jeremim wchodzi na inny poziom. Jak wiadomo nie od dziś relacja damsko-męska, która ma być "bez zobowiązań" nigdy nie wychodzi. Można się starać i robić uniki, ale i tak kończy się tak samo- ktoś się w końcu angażuje i dupa. Julka w drugim tomie bardzo zyskała w moich oczach. Z miękkiej pierdoły przeistoczyła się w silną dziewczynę, która mimo potknięć, nie daje za wygraną i pragnie osiągnąć zamierzony cel. Dalej ma swoje wady, ale walczy z nimi i dzielnie zagryza zęby. Myślę, że wiele z nas może się z nią utożsamić. Jej zmiana nie wpływa jednak na jej cięty język i mocny żart. Jeremi natomiast jest skupiony na swoim marzeniu- zdobyciu K2 zimą. Jego determinacja niesamowicie oddana jest w książce. Sceny, w których opowiadał o swoich dokonaniach, były przejmujące. Relacja tej dwójki w pewnym momencie...

A Court of Silver Flames- Sarah J. Maas Recenzja #55

Trochę przyszło nam czekać na kolejne przygody bohaterów z Dworów. Czwarta część skupia się na Neście- najstarszej siostrze Archeron.  W nowelce "Dwór Szronu i Blasku Gwiazd" dostaliśmy dość spektakularne zakończenie. Tom 4 zaczyna się w momencie końca nowelki, czyli wtedy, kiedy Cassian odwiedza Nestę po mocno zakrapianej nocy w łóżku z innym. Planem Feyry oraz reszty jej rodziny jest to, aby pomóc Neście w pozbieraniu się po wojnie z Hybernią. Najstarsza Archeron ma udać się do obozu Illyrów, aby trenować i pomagać w bibliotece po ataku. Cassian ma być jej opiekunem na treningu. Nikt jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, co dzieje się tak naprawdę z Nestą i co przeżyła po Kotle.  Ta część opowiada o walce z ciężką traumą, o niewypowiedzianych słowach i żalach, które niszczą od środka duszę. Nesta jest bohaterką, która będzie musiała zmierzyć się z innymi potworami niż te, które czają się na bagnie. Przyjdzie jej walczyć o samą siebie i własne szczęście i miejsce w innym świ...

Syn Cieni- Juliet Marillier Recenzja #62

Trochę już minęło od mojej lektury Syna Cieni. Książka ta długo nie dawała mi spokoju i wielokrotnie o niej myślałam. Kiedy odłożyłam ją zaraz po przeczytaniu, nie mogłam się powstrzymać od zachwytów. Jednak im więcej czasu minęło, im więcej analizowałam, co tu się wydarzyło tym bardziej skłaniałam się ku opinii, że Syn Cieni, to naprawdę dobra kontynuacja, ale nie jest pozbawiona rys na ideale. Drugi tom Siedmiorzecza skupia się przede wszystkim na prawie dorosłej córce Sorchy, Liadan oraz na dwójce pozostałych dzieci, Niamh i Sean'ie. Trójka ta żyje szczęśliwie w domu, który wraz z Rudym stworzyła Sorcha. Są oni dobrymi gospodarzami, obejściem rządzą mądrze i pomagają ludziom. Nic nie zanosi się na to, aby ten spokój miałby zostać zmącony. Los oraz zło, które nie zostało wytępione, nie zapomina o Siedmiorzeczu. Pomału, chwila po chwili, zapuszcza swoje sieci mroku na rodzinę Sorchy. Wszystko zaczyna się bardzo niewinnie, bo od małego zauroczenia oraz walki o utracone w walce z ob...